Zajęcia z pompą wypadły świetnie:)
Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, a łezka kręciła
się w oku, gdy obserwowałam dzieci i mamy podczas wspólnej pracy
nad odnowieniem pompy w Zgorzałym. Obiekt ten jest (lub był, do
niedawna niestety) tylko ozdobą tej małej wsi, ale kilkanaście lat
temu bardzo przysłużył się mieszkańcom.
Co kilka lat, każdy urzędujący
sołtys dbał o to, aby pompa cieszyła oczy mieszkańców jak i
turystów. Tym razem sołtys Zgorzałego propozycję „odnowy”
otrzymał odrobinę wcześniej.
Dlaczego? Cóż, obiekt ten nie wyglądał już za uroczo.
Razem z szałOLInową mamą postanowiłyśmy zaprosić dzieci do współpracy. One, pełne zapału zgodziły się bez wahania:)
Każdy, mały i duży dodał coś od siebie. Na początku wspólnie wyczyściliśmy powierzchnie do malowania.
Później całość pomalowaliśmy na niebiesko. Każdy z nas powoli stawał się Smerfem:)
Współpraca rodzeństw kwitła:)
Niebieska farba była wszędzie, na rękach, nogach, policzkach, czołach.
Nawet marzenie szałOLInki się spełniło-wreszcie ma niebieskie włosy:D
Potem przyszedł czas na wykazanie się zdolnościami:)
Niektórzy malowali kwiaty,
inni malowali ważki,
serduszka,
motylki,
biedronki,
króliki,
ślimaki,
inni ślimaki zbierali:)
były też drzewa,
dzieci szałOLInowe,
oraz strażak.
Sami artyści przyjechali dziś na zajęcia:)
Przy takiej okazji, aż miło było pozować.
Dzieciaki wykonały kawał dobrej
roboty.
Było kilkoro przechodniów, którzy
nie mogli wzroku oderwać od naszego dzieła. Chwalili, zachwycali
się i cieszyli, że tak zdolne dzieci miały ochotę poświęcić
trochę czasu, by zrobić nie takie małe COŚ dla innych.
Pan Jan nie mógł wyjść z podziwu:)
Dzieci! SzałOLInka mówi- JESTEM Z
WAS DUMNA:) DZIĘKUJĘ:)
Praca na rzecz społeczności lokalnej
okazała się rewelacyjnym pomysłem. Jesteśmy dumni i zadowoleni z
efektu. Jeśli ktoś, coś, gdzieś:) potrzebuje pomocy lub nie ma
pomysłu na to jak odnowić różnego rodzaju obiekty – jesteśmy
gotowi podjąć wyzwanie:) Sprawi to nam sporo radości, więc
czekamy na Wasze propozycje:)
P.S. Zgadnijcie z czego się śmiejemy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz