Moje cotygodniowe podróże do szkół i innych miejsc gdzie spotykam się na zajęciach z moimi dzieciakami wyglądają... Hmm... ciekawie☺
Jeśli kiedyś spotkacie przemieszczającą się dość szybko wieżę ze skrzyń, pudeł, kartonów, zza której będzie wystawała śmieszna czupryna z śmiejącymi się oczami, to będę ja☺
Na zajęcia zabieram duuużo rzeczy. Uwielbiam zaskakiwać moje dzieciaki interesującymi materiałami, takimi, na których nie tylko nigdy nie pracowały, ale i nie wiedziały o ich istnieniu. Tym razem oprócz całej masy produktów, narzędzi i artykułów, do szkoły w Gołubiu zabrałam dość nietypowe materiały: gwoździe, styropian, wełnę. Wesołym wyzwaniem jest iść do szkoły ze styropianem. Zaskoczone oczy przechodniów to bezcenne wspomnienie☺
Po co takie cudaki? A po to, żeby dzieci z Gołubia mogły wykonać obrazek przedstawiający góry Austrii w formie pracy 3D. Nasze zajęcia, po przygotowaniu bazy to torcika, rozpoczęliśmy od tworzenia skojarzeń z tym państwem. Gdy jedno z nich padło na góry, pociągnęliśmy temat dalej. Dzieci prezentowały swoje etapy i pomysły na rysowanie pasma górskiego, po czym zabrały się za rysowanie na styropianie☺ Szkice pomogły wyznaczyć linie na gwoździe. Dzieciaki były podekscytowane tym jak łatwo można zrobić obrazek, który dotąd widziały tylko w postaci desek i przybijanych do nich gwoździ.
Po zakończeniu tego etapu pracy przeszliśmy do "zmiękczaliśmy" obrazki kolorowymi sznurkami. Owijanie kolejnych i kolejnych gwoździ jest bardzo proste. Owszem, wełniane szaleństwo zabiera czas, ale efekty są tego warte. Obrazki gór dzieciaków są bardzo różnorodne, ale każde jest świetnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz