poniedziałek, 7 listopada 2016

Za tym rozdziałem swojego życia będę tęsknić.


Tydzień zakończeń trwa.

Mimo tego, że już tęsknie, cieszę się, że miałam możliwość poznania tak wartościowych i sympatycznych dzieci. 

Z całkiem sporą gromadką spotykaliśmy się aż przez siedem miesięcy, a każdy z nas ma wrażenie jakby czas pędził niewiarygodnie szybko. Siedem miesięcy... tyle czasu wystarczyło, żebym bardzo polubiła dzieciaki mieszkające w dwóch małych miejscowościach Kaplicy i Piotrowa, które na propozycję zajęć pozalekcyjnych zaoferowanych przez Stowarzyszenie Kaszubski Zakątek zareagowały tak ochoczo. Przez ten czas, każdy z nich pokazał mi się ze swoich mocnych stron. Wielokrotnie dzieciaki udowadniały, że są ambitne, kreatywne i otwarte. Uczyły się na zajęciach wielu nowych rzeczy i wykonywały masę ćwiczeń. Pokonywały samych siebie, walczyły ze swoimi słabościami, "głosami z zewnątrz" i osiągały kolejne sukcesy. Jestem ogromnie z nich dumna i czekam na kolejne możliwości współpracy. 

A oto część moich dzieciaków:) na spotkaniu kończącym cykl zajęć.



Paka Mariana:D



Jedna z najbardziej ambitnych i najmłodszych "rybek" jakie spotkałam. 


W związku z tym, że jak i na zajęciach tak i na zdjęciach- "normalnie" zbyt długo być nie może:)



Zakręcona prowadząca i spółka:D Jak mogłoby być inaczej:) 



Rafał wyszedł z tego zadania z twarzą. Niekoniecznie swoją:D

"Sukienka ciężarna" wraz z przemęczoną modelką o wybitnych zdolnościach aktorskich oraz sympatyczne prezenterka- idealny duet- Celina i Ania:D






Mała niespodzianka.

Prawdziwy wojownik.

Już jadąc na zakończenie, wiedziałam, że będę miała problemy w drodze powrotnej. Zawsze tak jest. Ale nie ma w tym nic dziwnego. To są świetne dzieciaki.


"Kiedy ktoś pozwoli się oswoić, ryzykuje, że skończy się to płaczem" 

Antonio de Saint-Exupery 
Mały Książe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz