piątek, 10 czerwca 2016

Kopciuszek i Czerwony Kapturek- wersja specjalna:)

W związku z Dniem Dziecka oraz planowanym festynem w Kaplicy, dzieciaki ze Stowarzyszenia Kaszubski Zakątek przygotowały coś specjalnego dla wszystkich gości:) Każda grupa wybrała znaną bajkę, którą postanowiła zaprezentować w formie przedstawienia. W związku z tym, że dzieciaki miały zaprezentować podczas festynu swoje umiejętności, w bajkę wplecione zostały elementy żonglerki, szczudlarstwa, chodzenia po linie. Takim sposobem, połączyliśmy kilka zdolności w jedną całość.

Pierwszy etap pracy polegał na napisaniu bajki z "dodatkami". Dzieci uruchomiły swoją kreatywność i wplatały w historię to, czego dotąd nauczyły się na zajęciach. Dzięki temu, każdemu znane bajki stały się bardziej ciekawe. I tak na przykład- kopciuszek podczas sprzątania kręcił talerzykami, żonglował ścierkami, węglem, na bal przyszedł na szczudłach, babcia Czerwonego Kapturka kręciła POIkami, żeby odstraszyć wilka, a sam Kapturek przechodził na linie przez przepaść. 

Największą ilość czasu dzieci poświęciły na przygotowaniu kostiumów. Postawiliśmy na materiały recyklingowe, współpracę, zdolności manualne. 















Oto efekty pracy dzieciaków- wesołe kostiumy z eko materiałów.
Samodzielnie wymyślone i wykonane w mini grupach. Dzieciaki były tak pochłonięte przygotowaniem strojów i rekwizytów, że nawet się nie spostrzegły, a minęły dwie godziny zajęć. 








W trakcie przygotowań kostiumów pojawiły się pomysły na kolejne postacie i gadżety, więc postanowiliśmy spotkać i poświęcić czas na dokończenie prac oraz próby. Gdy już bociany przećwiczyły klekotanie a drzewa- pozowanie, babcia Kapturka sprawdziła zasięg w swoim IPhonie, Leśniczy doczepił światła do swojego auta i rodzina Kopciuszka zakończyła kłótnie, byliśmy gotowi. 

Rozleniwione bociany:D


Czerwonożółty Kapturek z dużym talentem aktorskim i kreatywnością:)






Pomiędzy ciężką pracą znalazła się chwila na zabawę:) Do twórczych rozgrzewek używaliśmy bum bum rurek:)





Nareszcie, nadszedł dzień przedstawienia:) Zaledwie sześć godzin dzieci poświęciły na kreatywne przedstawienie. Od A do Z wykonały każdą pracę samodzielnie, według swojego pomysłu (szałOlinka była chwilowo pracownikiem od obsługi kleju na gorąco). Początkowe przeszkody stawały się wyzwaniem zakończonym sukcesem. Dzieciaki znalazły rozwiązanie w każdej sytuacji, nawet wyczerpanie się brązowej farby nie były kłopotem dla drzew. W końcu " z przodu może być sosna, z tyłu brzoza":)))
Każda grup składała się z dzieci w różnym wieku, od 5 do 12 lat. Zdolniachy!!!